- Jesteśmy największymi przegranymi turnieju – komentował po przegranym meczu o brązowy medal mistrzostw Polski kadetów zawodnik AZS UWM Olsztyn Krzysztof Gulak.
- Jesteśmy największymi przegranymi turnieju – komentował po przegranym meczu o brązowy medal mistrzostw Polski kadetów zawodnik AZS UWM Olsztyn Krzysztof Gulak.
W finałowym turnieju mistrzostw Polski kadetów w Proszowicach zespół AZS UWM Olsztyn zajął czwarte miejsce. Podopieczni trenera Rejznera w półfinale stoczyli pasjonujący bój z późniejszymi triumfatorami zawodów Resovią Rzeszów. Prowadzili już w setach 2:1, a w tie-breaku 13:11 i ulegli do 13. – Przyjeżdżając do Proszowic nie baliśmy się nikogo – mówił Krzysztof Gulak – Wiedzieliśmy na co nas stać i że jesteśmy w stanie walczyć z każdym. W półfinale Resovia wytrzymała psychicznie. Prowadziliśmy 13:11 i teoretycznie powinniśmy to wygrać.
Olsztynianie zmęczeni i zawiedzeni sobotnim spotkaniem w niedzielę znowu stoczyli pięciosetowy pojedynek. W meczu o trzecie miejsce ulegli po tie-breaku warszawskiej drużynie. – Wydaję mi się, że ten mecz przegraliśmy już wczoraj – powiedział Gulak – Mecz półfinałowy wykończył nas psychicznie. Wydawało się, że ten mecz był nasz, że zagramy w finale i zakończymy zawody co najmniej ze srebrem. Niestety nie udało się. Do meczu o brąz było nam bardzo ciężko przystąpić zarówno psychicznie i fizycznie. To był nasz trzeci tie-break i czuliśmy to w kościach. Jesteśmy największymi przegranymi tego turnieju. Drużyny, które nie wyszły z grupy wiedziały, że już o nic nie grają. My walczyliśmy o medale i zakończyliśmy bez – zakończył rozczarowany Krzysztof Gulak.
Krzysztof Gulak został wybrany najlepszym punktującym mistrzostw Polski kadetów.