MŚ Mężczyzn: wypowiedzi po meczu Polska - Włochy

fot. Volleyball World

MŚ Mężczyzn: wypowiedzi po meczu Polska - Włochy

Kategoria

SiatkówkaReprezentacje

SiatkówkaReprezentacjeSeniorzy

Autor

Anna Daniluk/z Filipin: Mariusz Szyszko

Udostępnij

Udostępnij wpis na: TwitterUdostępnij wpis na: FacebookUdostępnij wpis na: LinkedIn

Data publikacji

27 wrz 2025

Reprezentacja Polski przegrała 0:3 w półfinale mistrzostw świata i w niedzielę zagra z Czechami o brązowe medale czempionatu.

W meczu nie wystąpił Bartosz Kurek, który mierzy się z urazem mięśni brzucha. Jego miejsce zajął Kewin Sasak.

- Rano dowiedzieliśmy się, że Bartosz Kurek nie może grać, choć przez ostatnie półtora miesiąca, to on był naszą pierwszą opcją w ataku. Była to trudna sytuacja dla Kewina, który dodatkowo rozgrywał swój pierwszy półfinał imprezy mistrzowskiej. Jest to więc dla mnie normalne, że zawodnik, który pierwszy raz gra w takim ważnym meczu, może mieć problemy, choć w dalszej części meczu zaczął grać lepiej – mówi Nikola Grbić.Musimy skupić się na jutrzejszym meczu, bo wciąż mamy do wygrania brązowy krążek. To byłby fantastyczny sezon dla moich zawodników, który udałoby się zwieńczyć dwoma medalami. Musimy zapomnieć o starciu z Włochami i w niedzielę zagrać swoje najlepsze spotkanie.

Mecz z Italią podsumował Jakub Popiwczak, który nie zmierza poddawać się w walce o trzecie miejsce czempionatu.

- To był trudny mecz, bo byliśmy cały czas pod presją. Włosi grali naprawdę świetnie - trzeba im to oddać. W dzisiejszym spotkaniu ciężko było nam się dobić do ich boiska, dodatkowo świetnie blokowali, bronili i zagrywali. Myślę, że wszyscy będziemy mieli duży niedosyt, bo w każdym secie byliśmy na prowadzeniu i był punkt zaczepienia – czy to w końcówce drugiej partii czy w trzecim secie i niestety w żadnym momencie nie wykorzystaliśmy naszej przewagi. Myślę, że gdybyśmy wygrali jednego seta, to oni straciliby trochę animuszu, pewności siebie i ten mecz by się trochę wyrównał, a tak to my cały czas staliśmy pod ścianą – przyznał po meczu.

- Oczywiście, czujemy duże rozczarowanie, ale trzeba to jak najszybciej wyrzucić z głów, bo jutro czeka nas jeszcze ważniejszy mecz – mecz o medal. Nie chcemy wracać do domu z niczym, chcemy mieć się z tego cieszyć i z podniesioną głową wrócić do Polski. Musimy się zresetować i jak najszybciej wrócić na swoje tory, żeby jutro pokazać, że jesteśmy niesamowicie mocną drużyną nie tylko sportowo, ale też mentalnie i że nawet po porażce potrafimy się podnieść w ciężkim momencie – zakończył libero reprezentacji Polski.

#TAGI