W jutrzejszym finale młodzieżowych mistrzostw Polski U23 w Legionowie zagrają siatkarki Legionovii i KS PAŁAC. W drugim półfinale Bydgoszczanki pokonały AZS AWF Warszawa 3:0 (25:19, 25:20, 25:22).
W jutrzejszym finale młodzieżowych mistrzostw Polski U23 w Legionowie zagrają siatkarki Legionovii i KS PAŁAC. W drugim półfinale Bydgoszczanki pokonały AZS AWF Warszawa 3:0 (25:19, 25:20, 25:22).
W drugim meczu turnieju finałowego młodzieżowych mistrzostw Polski U23 młodoligowy KS PAŁAC Bydgoszcz spotkał się z wyłonioną z kwalifikacji PZPS drużyną AZS AWF Warszawa. Podobnie jak pierwszy półfinał, także ten miał zdecydowanego faworyta – bydgoską ekipę trenera Rafała Gąsiora z kilkoma zawodniczkami regularnie występującymi w ORLEN Lidze.
Spotkanie nie zaczęło się jednak po myśli „Pałacanek”. Po pierwszych akcjach z licznymi błędami po obu stronach przewagę zaczęły zyskiwać siatkarki z Warszawy. Podbijały sporo piłek, lepiej od rywalek blokowały, a w ataku skuteczna była Michalina Błaszczyk. AZS AWF prowadził już 10:4. Dopiero wtedy bydgoszczanki zaczęły powoli odrabiać straty i po asie serwisowym Moniki Jagły przegrywały tylko 9:11. Dogoniły rywalki jednak dopiero na 15:15. Po krótkiej walce punkt końcowe fragmenty seta należały już do bydgoszczanek. Wiele kłopotów akademiczkom sprawiała zagrywką Monika Jagła, a jej koleżanki były już znacznie skuteczniejsze w ataku (głównie Małgorzata Śmieszek i Weronika Fojucik). Set zakończył się autowym serwisem Weroniki Słowik.
Napędzone końcówką pierwszej partii „Pałacanki” z impetem rozpoczęły kolejną, zdobywając pierwsze 4 punkty. Podopieczne trenera Andrzeja Ojrzyńskiego nie broniły już tak dobrze jak w pierwszym secie, popełniały też więcej błędów. Z drugiej strony punktowały Śmieszek i Marta Ziółkowska, a faworytki prowadziły 7:2, 12:5, 16:8. W tym momencie jednak się zacięły. Warszawianki sprytnie obijały ich blok i wyciągnęły na 16:12. Trener Gąsior poprosił o przerwę, ale po niej bydgoszczanki straciły 13 punkt po bloku akademiczek, po bardzo długiej wymianie piłek. Atak Fojucik przerwał niemoc Pałacu, który seryjnie zaczął zdobywać punkty (22:14). Wysokie prowadzenie ponownie rozkojarzyło faworytki (22:19), ale nie dały one wydrzeć sobie wygranej (25:20).
Trzeci set okazał się najbardziej wyrównany. Akademiczki znów od pierwszych piłek toczyły równą walkę i po asie serwisowym Ewy Krzysztoń objęły prowadzenie 5:3. Tylko na moment. Udany atak i as Natalii Sidor oraz blok Śmieszek dały przewagę Pałacowi (8:6). Podopieczne trenera Andrzeja Ojrzyńskiego nie odpuszczały i wyciągnęły na 11:11 po autowym ataku Sidor. Zawodniczka ta szybko się zrehabilitowała i wraz z Ziółkowską trzy razy z rzędu postawiła blok nie do pokonania dla rywalek. (14:11). Warszawianki i tym razem zdołały doprowadzić do remisu (17:17), ale kolejne cztery oczka uzyskały bydgoszczanki. Pałac prowadził już 23:18, ale przytrafił mu się kolejny przestój i po asie Olgi Lipińskiej rywalki traciły tylko punkt (23:22). Seta i mecz zakończyły skuteczne akcje Weroniki Fojucik i Natalii Sidor.
Za najlepszą zawodniczkę spotkania uznano Monikę Jagłę.