W pierwszym meczu fazy pucharowej Mistrzostw Świata w siatkówce plażowej w Rundzie 32 Michał Bryl i Bartosz Łosiak zmierzyli się z obecnymi wicemistrzami świata oraz mistrzami olimpijskimi – szwedzką parą Åhman / Hellvig. Po dwóch setach awans do 1/8 finału turnieju zagwarantowali sobie rywale.
Michał Bryl / Bartosz Łosiak (POL) – David Åhman / Jonatan Hellvig (SWE) 0:2 (18:21, 18:21)
Dzisiejsi rywale Biało-Czerwonych nie mogli zaliczyć początku mundialu do szczególnie udanych – Szwedzi awansowali do Rundy 32 dopiero z trzeciego miejsca w grupie C, mając na koncie jedną wygraną z parą gospodarzy oraz dwie przegrane z reprezentantami Brazylii. Mecz otworzył autowy atak Michała Bryla, natomiast przeciwnicy po chwili popełnili błąd w polu serwisowym (1:1). Świetna seria zagrywek Jonatana Hellviga mocno utrudniła Polakom przyjęcie, zaś Szwedom umożliwiła skuteczną grę blokiem – na tablicy wyników błyskawicznie zagościła pięciopunktowa przewaga rywali (6:1). Trudny początek spotkania zmusił naszych siatkarzy do wykorzystania przerwy na żądanie (8:4), po której dzięki skutecznym atakom Michała Bryla, a także błędom własnym rywali, stan rywalizacji wyrównał się (10:10). Od tego momentu gra stała się zdecydowanie bardziej zacięta niż na początku meczu (14:13), jednak w decydujących momentach mistrzom olimpijskim z Paryża ponownie udało się odskoczyć na kilka oczek (18:15) i ta trzypunktowa przewaga okazała się wystarczająca, by sięgnąć po zwycięstwo w pierwszym secie 1/16 finału czempionatu (21:18).
Decydującą dla polskiej drużyny odsłonę tego spotkania także lepiej rozpoczęli reprezentanci Szwecji (3:1), jednak tym razem ich przewaga nie była już aż tak wysoka (5:3). Doskonałą formę prezentował dziś Jonatan Hellvig, który raz po raz punktował w ofensywie (8:6), świetnie spisywał się w bloku (10:7), do dorobku swojego zespołu dorzucił także oczko zdobyte bezpośrednio z zagrywki – Biało-Czerwoni nie potrafili znaleźć skutecznego sposobu na zatrzymanie dobrze dysponowanego Szweda, a wynik ponownie zaczął im uciekać (13:9). Naszym zawodnikiem nie można było jednak odmówić woli walki – Polacy walczyli co sił, aby odrobić straty i po kilku akcjach w końcu udało im się złapać z przeciwnikami kontakt punktowy (15:14). Niestety końcówka seta i jego decydujące minuty miały bardzo podobny przebieg do premierowej odsłony tego starcia, para Åhman / Hellvig po raz kolejny zbudowała trzypunktowe prowadzenie (18:15), którego nie zamierzała dać sobie wyrwać z rąk. Punkt na wagę awansu do kolejnej fazy Mistrzostw Świata dał im skuteczny blok na Bartoszu Łosiaku (21:18).
