Moc Polskich Warzyw Puchar Polski w siatkówce plażowej zaskakuje na każdym kroku. Sobotnia rywalizacja tylko potwierdziła wysoki poziom zawodów i aspiracje wszystkich uczestniczących par. Nie brakowało niespodzianek, a na koniec dnia poznaliśmy pierwsze duety, które awansowały do strefy medalowej. Silną stawkę drużyn stanowią teamy zagraniczne.
Wielu czekało na to, co w Przysusze pokażą Michał Kubiak i Łukasz Kaczmarek. Choć ich pierwsze w turnieju akcje nie napawały optymizmem, z piłki na piłkę „dzika karta” łapała rytm i coraz lepiej czuła się na boisku. Zadanie utrudniali, jak mogli, reprezentanci Polski – Krzemiński i Pietraszek. Mimo to gwiazdy halowej siatkówki przegrały z nimi dopiero w tie-breaku. - Myślę, że dla nich to coś wielkiego. Pokazują, że mają talent. Oby za tym wielkim talentem szła wielka praca i wtedy wielkie sukcesy przed nimi – podsumował po meczu Łukasz Kaczmarek.
W drugim starciu Kubiak i Kaczmarek trafili na inną młodą kadrową parę i… pokazali, na co ich stać. Wygrali 2:0 i czekali na trzeci sobotni mecz. Ten już nie poszedł po ich myśli i do dalszego etapu po zaciętej walce awansowali Maziarek i Filipowicz.
Jak to się stało, że Michał Kubiak i Łukasz Kaczmarek zagrali w Przysusze? - Wspólnie z organizatorami i Michałem postanowiliśmy, że spróbujemy zagrać, by przyciągnąć do Przysuchy jak najwięcej ludzi. Będzie też - jak co roku - organizowany mecz w szczytnym celu. Wierzymy, że nasza para przyciągnie więcej kibiców, a to przełoży się na zbiórkę charytatywną – przyznał Łukasz Kaczmarek. To on wspólnie z Dominikiem Witczakiem triumfował w pierwszym turnieju w Przysusze dziesięć lat temu. - Turniej urósł niesamowicie. 10 lat temu grałem tu z Dominikiem i udało nam się ten turniej wygrać. Zawsze świetnie wspominam Przysuchę. Jednak to, jak ten turniej się rozwinął, jaką ma rangę, to ile ma atrakcji wokół i to, że przyjeżdżają tu pary zagraniczne budzi wielki szacunek dla organizatorów – dodał Kaczmarek.
W obu turniejach pozostało po sześć par. Po dwie są już w strefie medalowej, a cztery z samego rana w niedzielę będą rywalizować o dwa miejsca w półfinałach. Wśród siatkarek sobotę bez porażki przebrnęły reprezentantki Polski Marta Łodej i Julia Kielak, a także Niemki Bock/Lipmann. W ćwierćfinale z prawej strony drabinki zagrają mistrzynie Europy do lat 20 i wicemistrzynie Europy do lat 22 Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio oraz aktualne mistrzyni Polski Justyna Łukaszewska i Aleksandra Zdon. Ich rywalkami w walce o strefę medalową będą dwie pary czeskie.
W turnieju siatkarzy w półfinale też jest już jedna zagraniczna dwójka. Mowa tu o Łotyszach Bedritis/Rinkevics. Podobnie, jak oni, dzień z kompletem zwycięstw zamknęli Brożyniak/Janiak i oni też powalczą w Przysusze o medale. Z prawej strony turniejowej drabinki szanse na czwórkę zachowały trzy pary kadrowe Czachorowski/Lejawa i Krzemiński/Pietraszek, Kantor/Besarab oraz duet Zdybek/Lewandowski
Mecze ćwierćfinałowe zaplanowano od godziny 9:00. Następnie rozegrane zostaną półfinały i mecze o brązowe medale. O godzinie 15:00 przed dwoma finałami na boisku głównym odbędzie się charytatywny mecz gwiazd. Ostatni mecz – finał siatkarzy zaplanowano na godzinę 17:00, choć emocjonująca walka we wcześniejszych dniach pokazała, że harmonogramy pozostają w tyle, a siatkówka plażowa żyje swoim życiem.
Partnerem wydarzenia jest Samorząd Województwa Mazowieckiego.
Harmonogram i wyniki turnieju głównego mężczyzn: https://beach.pzps.pl/wynikim/?t=1460
Harmonogram i wyniki turnieju głównego kobiet: https://beach.pzps.pl/wynikik/?t=1459