Jastrzębski Węgiel Mistrzem Polski Młodzików, srebro dla Chemika, Energetyk z brązem
Filip Grądek, fot. Jakub Piasecki, 5 maja 2019
Niedziela była ostatnim dniem rozgrywanych w Krośnie Odrzańskim Mistrzostw Polski Młodzików w Piłce Siatkowej 2019. W finałowych spotkaniach spotkaniach spotkały się dziś Enea Energetyk Poznań z Lechią Tomaszów Mazowiecki (mecz o brąz) oraz Jastrzębski Węgiel z BKS Chemikiem Bydgoszcz (mecz o złoty medal). Głównym sponsorem turnieju jest PKN Orlen.
Początek spotkania dwóch zespołów, które od początku wymieniano jako faworytów do wygrania turnieju, zwiastował walkę nie tylko zaciętą, ale i wyrównaną. Tak faktycznie było do mniej więcej połowy seta. Po bardzo długiej wymianie (14:13) tylko jednym punktem prowadziło Jastrzębie, jednak po zdobyciu kolejnego punktu zespół z Bydgoszczy po prostu stanął w miejscu. Podopieczni trenera Zaparuchy nie mógli znaleźć sposobu na przerwanie serii punktów rywali, od 15:14 do aż 22:14, a ich największym wrogiem były własne błędy. Pochód Jastrzębskiego Węgla zatrzymał na moment skutecznym atakiem Wojciech Malinowski (22:15), ale przewaga obrońców tytułu była zbyt duża by losy seta dało się odwrócić (25:19). Bydgoszczanie po przerwie uspokoili nerwy i ponownie rozpoczęli wyrównaną walkę z przeciwnikiem. Po remisie 13:13 zebrani w hali OSiR kibice mogli na chwilę doświadczyć dejavu, bo Jastrzębski Węgiel znów zaczął zupełnie bezkarnie uciekać rywalom (18:13). Tym razem jednak Chemik otrząsnął się szybciej i pozostał w grze, jednak skuteczność Jastrzębian i błędy ich rywali statecznie mogły dać tylko jeden wynik. Dominik Rakowski skończył atakiem pierwszą piłkę meczową, a Jastrzębski Węgiel wygraną 2:0 obronił zeszłoroczny tytuł Mistrza Polski Młodzików.
JastrzębskiWęgiel: Aleksander Abram, Dominik Budzyń, Kacper Kania, Jakub Marchel, Dominik Rakowski, Kamil Strzymszok, Maksymilian Granieczny (libero) oraz Filip Lejawa trener: Dawid Hołda
BKS Chemik Bydgoszcz: Oliwer Siwicki, Jakub Drzewiecki, Wojciech Malinowski, Wojciech Sawiełajc, Mateusz Budziński, Mateusz Nowak, Mateusz Rutowski (libero) oraz Aleksander Bebel trener: Bartosz Zaparucha
Już na początku spotkania przewagę wypracowali siatkarze Energetyka. Przy dość wyrównanej grze to oni popełniali mnej błędów i zdobywali więcej punktów blokiem, utrzumując kilkupunktowe prowadzenie aż do stanu 15:15, kiedy do gosu doszli wreszcie zawodnicy Lechii. Nie zdołali jednak wykorzystać swojej szansy i "stanęli" przy wyniku 20:23. Podopieczni trenera Kurowskiego doprowadzili do ponownego wyrównania na 23:23 i zachowując więcej zimnej krwi w końcówce wygrali set 25:23. Sytuacja odwróciła się w początkowej fazie seta nr 2, w którym Lechia prowadziła aż do wyrównania przez Poznanian 7:7 z Wiktorem Dryjańskim w polu zagrywki. Zawodnicy z Tomaszowa Mazowieckiego ponownie stanęli przed szansą na dobrą końcówkę seta zdobywając serię trzech punktów po wyrównaniu 15:15, jednak Energetyk odrobił straty, a na zagrywce znów dobrze spisał się Dryjański, posyłając asa na 18:18. Wydawało się, że Lechia nie da sobie wydrzeć tego seta, jednak w końcówce znów mocniejsze okazały się nerwy siatkarzy z Poznania, który wygrali tę partię 26:24 i całe spotkanie 2:0.
Enea Energetyk Poznań: Paweł Czapka, Wiktor Dryjański, Wojciech Marczewski, Patryk Michalski, Alan Okoń, Tymon Majewski-Nowak, Mateusz Bidziński (libero) oraz Mateisz Smolarkiewicz trener: Szymon Kurowski
Lechia Tomaszów Mazowiecki: Dawid Suski, Mateusz Owsianka, Filip Toma, Jakub Sygitowicz, Marcel Hendzelewski, Kacpre Socha, Jakub Kubacki (libero) trener: Kamil Czapnik