13 grudnia, w ramach 11. kolejki 1. Ligi Kobiet, KSG Warszawa podejmował bezpośredniego rywala w tabeli - Credo Płomień Sosnowiec.
Gospodynie utrzymały zwycięską passę wygrywając kolejny mecz za 3 punkty. Tym sposobem utrzymują swoją pozycję w tabeli i kończą I rundę fazy zasadniczej jako wicelider.
Premierowa odsłona należała do warszawianek. Bardzo dobrze dysponowane środkowe robiły różnicę w bloku, a reszta zespołu spisywała się w polu serwisowym i w ataku, gdzie prym wiodła Julia Stancelewska. Dzięki temu KSG mogło spokojnie zakończyć seta z 10-punktową przewagą.
Drugi set to pierwsze prowadzenie drużyny z Sosnowca, wypracowane po asie serwisowym Jankowskiej oraz skutecznych blokach na warszawskich skrzydłowych. Przy stanie 6:9 trener Piotr Olenderek przerwał grę. KSG zbliżyło się na 1 punkt, po czym Płomień ponownie odskoczył – tym razem na 4 punkty. Drużyna ze stolicy poprosiła o kolejny czas przy wyniku 10:14.
Warszawa nie miała zamiaru się poddać. Na boisku pojawiła się Jedut, która dała pozytywny bodziec drużynie i tym razem, przy stanie 16:17, to Krzysztof Zabielny zdecydował się na przerwę. Emocji w tej partii nie zabrakło. W kluczowej fazie seta to Sosnowiec miał jednopunktową zaliczkę, lecz Kott zniwelowała ją asem serwisowym i po ataku Jedut KSG mogło cieszyć się z pierwszego prowadzenia w tej odsłonie. Waszyńska-Bartnik zdobyła bardzo ważne 2 punkty blokiem i atakiem po których Płomień udał się na drugą, 30-sekundową przerwę przy wyniku 23:21. Ekipa przyjezdnych mogła liczyć na skuteczne ataki Godlewskiej, lecz to nie wystarczyło, aby cieszyć się ze zwycięstwa w secie. Ostatni punkt dla gospodyń zdobyła Kott kiwką w środek boiska.
Trzecia partia zaczęła się od asa serwisowego Amelii Bogdanowicz. Przyjezdne, ewidentnie podrażnione niespodziewaną, zdawałoby się, porażką w drugim secie, zaczęły seta od 5-punktowego prowadzenia. W tej odsłonie bardzo dobry fragment gry zaliczyła atakująca przyjezdnych - Klaudia Gajewska. Punkty ze środka siatki zdobywała Kuczyńska wraz z punktowymi blokami w parze z Bierzą. Warszawa zgubiła swój dobry styl gry co wynikało głównie z braku pozytywnego przyjęcia. Na boisku pojawiły się Wojtyniak oraz Sawicka, która zadebiutowała tym meczem w warszawskiej drużynie, lecz prowadzenie Sosnowca było zbyt wysokie, aby móc ponownie nawiązać kontakt. Trzeci set padł łupem przyjezdnych, do 18.
W ostatniej partii meczu KSG Warszawa wróciło do dobrej gry z pierwszego seta. Wysoka przewaga wypracowana atakami Waszyńskiej-Bartnik oraz Stancelewskiej zmusiła przyjezdne do przerwania gry przy stanie 18:13. Wtedy na boisku pojawiły się Jaworska-Nowak oraz Godlewska na podwójnej zmianie, lecz na niewiele zdały się roszady w składzie. Mecz zakończyła Joanna Waszyńska-Bartnik mocnym atakiem z lewego skrzydła.
KSG Warszawa dzięki wygranej za 3 punkty kończy I rundę fazy zasadniczej na drugim miejscu, tracąc tylko 1 punkt do kaliskiego lidera. Credo Płomień Sosnowiec z trzeciego miejsca spada na czwartą lokatę ustępując miejsca Enei KS Piła. Ostatecznie mecze w 2025 roku zaplanowane są na 20 grudnia. Sosnowiczanki podejmą KS BAS Kombinat Budowlany Białystok na wyjeździe, a warszawianki PMKS Nike Węgrów we własnej hali.
KSG Warszawa – CREDO Płomień 3:1 (25:15, 25:22,18:25: 25:20)
KSG Warszawa: Jagoda Michałek, Maja Kott, Zofia Sobanty, Martyna Zięba, Joanna Waszyńska-Bartnik, Julia Stancelewska, Magdalena Saad (L) oraz Aleksandra Jedut, Maria Sawicka, Wiktoria Wojtyniak, Maria Kaczmarzyk, Zuzanna Kudlik
trener - Piotr Olenderek
Credo Płomień Sosnowiec: Amelia Bogdanowicz, Małgorzata Kuczyńska, Emilia Malkiewicz, Oliwia Jankowska, Natalia Godlewska, Marta Twardoch, Kamila Kobusińska (L) oraz Paulina Jaworska-Nowak, Klaudia Gajewska, Ewelina Franz, Patrycja Bierza
trener - Krzysztof Zabielny
