Siatkarki NETLAND MKS Kalisz chcą zakończyć rundę mocnym akcentem!
Netland MKS Kalisz w sobotę rozegra ostatni mecz pierwszej części sezonu, mierząc się na wyjeździe z Karpatami PANS Krosno. Po pierwszej przegranej w rozgrywkach kaliszanki jadą na Podkarpacie z jasnym celem – wrócić na zwycięską ścieżkę.
Kaliszanki przystąpią do tego starcia podwójnie zmotywowane. Po świetnym początku sezonu drużyna doznała pierwszej przegranej – w 10. serii z MKS COPCO Imielin – i teraz chce wrócić na zwycięską ścieżkę, zamykając pierwszą rundę mocnym akcentem.
Zespół z Krosna zajmuje obecnie 9. miejsce w tabeli z dorobkiem 12 punktów (4 zwycięstwa, 6 przegranych). To młoda, ambitna ekipa, która na własnym parkiecie potrafi sprawić problemy bardziej doświadczonym rywalkom.
Po meczu z Imielinem czujemy duży niedosyt. Zagrałyśmy poniżej naszych możliwości i chcemy to jak najszybciej naprawić. Przeanalizowałyśmy sporo materiału, wiemy, co trzeba poprawić – skuteczność na siatce, side-out, ogólną jakość gry. Ta przegrana mocno nas zmobilizowała i jedziemy do Krosna z jasnym celem: zagrać zdecydowanie lepiej.
– mówi Natalia Pustelnik, atakująca NETLAND MKS Kalisz.
Karpaty to beniaminek, drużyna młoda i waleczna. Na pewno będą chciały pokazać się z dobrej strony, mają kilka zawodniczek, które potrafią postawić trudne warunki. Jednak wierzę w nasz zespół – w to, że wrócimy do swojej gry i damy kibicom powód do radości.
– mówi zawodniczka.
Motywacja przed meczem z Krosnem jest ogromna. Po przegranej we własnej hali chcemy pokazać, że był to tylko wypadek przy pracy. Czeka nas daleki wyjazd i na pewno nie będzie to łatwy mecz, ale bardzo ciężko pracujemy, żeby przywieźć z Krosna trzy punkty.
– mówi Paulina Mendzelewska.
W ostatnim meczu najmocniej zagroziła nam zagrywka rywalek, dlatego dużo czasu poświęcamy na przyjęcie i doskonalenie zagrywki z własnej strony. Wprowadzamy korekty, ale generalnie trzymamy się tego, co zawsze – solidnej, konsekwentnej pracy.
– dodaje kaliska libero.
Sobotnie spotkanie w Krośnie domknie pierwszą część sezonu zasadniczego. Liderki z Kalisza chcą zakończyć ją mocnym akcentem i potwierdzić, że przegrana w 10. kolejce tylko dodała im sportowej złości i determinacji. Początek meczu przewidziano o godz. 16:00.




