1LK: Pewne zwycięstwo kaliszanek nad Solną

fot. Netand MKS Kalisz

1LK: Pewne zwycięstwo kaliszanek nad Solną

Kategoria

SiatkówkaRozgrywki krajowe1. Liga Kobiet

Autor

Marcin Woźniak

Udostępnij

Udostępnij wpis na: TwitterUdostępnij wpis na: FacebookUdostępnij wpis na: LinkedIn

Data publikacji

19 paź 2025

Siatkarki Netland MKS Kalisz zapisały na swoim koncie kolejne cenne zwycięstwo w rozgrywkach 1. Ligi Kobiet. 

W spotkaniu czwartej rundy kaliszanki pokonały przed własną publicznością WTS Solna Wieliczka 3:0 (25:17, 27:25, 25:17), potwierdzając dobrą dyspozycję i utrzymując fotel lidera rozgrywek.

Spotkanie poprzedziła minuta ciszy, podczas której cała społeczność siatkarska oddała hołd zmarłej Annie Walczak – jednej z najwybitniejszych zawodniczek w historii kaliskiej siatkówki. Przez wiele lat reprezentowała barwy Augusto Kalisz, z którym zdobyła dwa złote (1997, 1998) oraz srebrny medal Mistrzostw Polski (1996), a także sięgnęła po Puchar Polski.

Netland MKS Kalisz vs WTS Solna Wieliczka (2).jpg

Od pierwszych piłek gospodynie narzuciły własne tempo. Skuteczna zagrywka i pewna gra w ataku pozwoliły im szybko zbudować czteropunktową przewagę (6:2). Rywalki próbowały odpowiadać, zmniejszając straty do trzech punktów (14:11), jednak końcówka należała bezdyskusyjnie do kaliszanek. Zespół Sebastiana Devasha kontrolował przebieg seta i zakończył go zwycięstwem 25:17.

Netland MKS Kalisz vs WTS Solna Wieliczka (3).jpg

Druga partia przyniosła więcej emocji. Choć Netland MKS ponownie rozpoczął lepiej i prowadził 9:7, to zawodniczki z Wieliczki wykorzystały chwilowy przestój gospodyń, doprowadzając do remisu 9:9. W dalszej części seta gra toczyła się punkt za punkt, a po skutecznych akcjach w ataku to przyjezdne wyszły na prowadzenie 23:20. Przerwa na żądanie trenera Devasha przyniosła jednak oczekiwany efekt – kaliszanki zdobyły cztery punkty z rzędu, doprowadzając do piłki setowej (24:23). Choć WTS zdołał ją obronić, to w grze na przewagi więcej zimnej krwi zachowały zawodniczki Netland MKS, triumfując 27:25.

Netland MKS Kalisz vs WTS Solna Wieliczka (5).jpg

Trzecia odsłona meczu przebiegała już pod pełną kontrolą gospodyń. Pięć punktów z rzędu na otwarcie seta szybko ustawiło jego przebieg, a po skutecznym ataku Oliwii Nastawskiej Netland MKS prowadził już 9:2. Kaliszanki utrzymywały bezpieczny dystans, a w końcówce jeszcze przyspieszyły, ponownie wygrywając 25:17.

Netland MKS Kalisz vs WTS Solna Wieliczka (1).jpg

Zwycięstwo 3:0 zapewniło drużynie z Kalisza komplet punktów i potwierdziło jej wysoką formę. Tytuł najlepszej zawodniczki spotkania trafił do przyjmującej Netland MKS Kalisz – Aleksandry Deptuch.

Netland MKS Kalisz vs WTS Solna Wieliczka (6).jpg
Przyjmująca MKS, MVP spotkania - Aleksandra Deptuch

Szkoda drugiego seta, bo prowadziłyśmy 23:20, ale pojawiły się błędy po naszej stronie i ostatecznie nie udało się go rozstrzygnąć na naszą korzyść. Cieszy jednak to, że podjęłyśmy walkę i momentami potrafiłyśmy postawić się rywalkom. Zespół z Kalisza musiał naprawdę solidnie zapracować na każdy punkt. 

– podkreśla trenerka WTS Agnieszka Rabka.

Mimo wyniku 3:0 to wcale nie był łatwy mecz. Wiedziałyśmy, że Wieliczka to bardzo waleczny zespół i potwierdziły to na boisku. Cieszymy się, że potrafiłyśmy zachować koncentrację w kluczowych momentach i zakończyć spotkanie zwycięstwem za trzy punkty. 

– mówi przyjmująca MKS i MVP spotkania Aleksandra Deptuch.

Netland MKS Kalisz vs WTS Solna Wieliczka (4).jpg

Netland MKS Kalisz – WTS Solna Wieliczka 3:0 (25:17, 27:25, 25:17)

Netland MKS Kalisz: Veronica Allasia (3), Anna Lewandowska (2), Saana Lindgren (13), Aleksandra Deptuch (11), Sonia Kubacka (8), Koleta Łyszkiewicz (2), Nadia Łuszyńska (L), Diana Dąbrowska, Zuzanna Kuligowska (10), Oliwia Nastawska (6), Natalia Pustelnik (2)
Trener – Sebastian Devash

WTS Solna Wieliczka: Jagoda Kozak, Patrycja Nowacka (10), Julia Jaśkowiec (4), Daria Śnieżek (3), Wiktoria Niwald (12), Martyna Dynur (5), Karolina Bierczak (L), Magdalena Pieczko (L), Dominika Sowa (2), Karolina Mółka, Marcelina Gliniecka (1), Oliwia Stabach (3)
Trener – Agnieszka Rabka

#TAGI