Przed rokiem siatkarki KSG Warszawa przystępowały do rozgrywek 1. Ligi Kobiet w roli beniaminka. Spisały się bardzo dobrze, zdobywając brązowy medal, choć w trakcie sezonu zawodniczki i sztab szkoleniowy nie ukrywali, że mierzą wyżej.
Z myślą o nadchodzących rozgrywkach sezonu 2025/26 KSG Warszawa sięgnął po realne wzmocnienia składu. Do drużyny dołączyły dwie zawodniczki, które mają wnieść zarówno doświadczenie, jak i nową energię. Ich obecność to wyraźny sygnał, że stołeczny klub konsekwentnie buduje zespół gotowy do walki o najwyższe cele.
Joanna Waszyńska-Bartnik, przyjmująca z bogatym pierwszoligowym dorobkiem, ma za sobą występy m.in. w AZS Warszawa oraz PMKS Nike Węgrów, gdzie odegrała istotną rolę w budowie zespołu walczącego w czołówce I ligi.
Z kolei Maria Kaczmarczyk to jedna z najbardziej obiecujących środkowych młodego pokolenia – świeżo upieczona brązowa medalistka Mistrzostw Świata U-19. Ostatnie lata spędziła w SMS PZPS Szczyrk, jednocześnie reprezentując barwy UMKS MOS Wola KSG Warszawa w rozgrywkach Mistrzostw Polski.
Kadra zespołu nie zmieniła się znacząco co do poprzedniego sezonu, z czego bardzo się cieszę, bo część zawodniczek miała oferty z wyższej ligi. Obie zawodniczki zakontraktowaliśmy po wewnętrznych analizach – tak, aby wypełniły nasze braki w poszczególnych elementach. Marysia to absolwentka SMS PZPS Szczyrk, młodzieżowa reprezentantka Polski, a do tego warszawianka. Bardzo utalentowana zawodniczka, przed którą na pewno duża przygoda z siatkówką. Jestem przekonany, że Marysia zaskoczy niejednego kibica. Asia za to jest ofensywną, doświadczoną zawodniczką na poziomie 1. Ligi. Kto wie może po sezonie ciężkiego treningu z naszym zespołem będzie gotowa na TAURON Ligę.
– komentuje Piotr Olenderek, pierwszy trener KSG Warszawa, cytowany na stronie internetowej KSG..
KSG Warszawa odniósł w sobotę drugie zwycięstwo. W pierwszej kolejce pokonał na wyjeździe PMKS Nike Węgrów, by w drugiej bez problemu wygrać z PGE LTS Legionovią Legionowo 3:0 (25:12, 25:20, 25:15). MVP spotkania została Maja Kott.
Wygrana gospodyń ani przez moment nie podlegała dyskusji. W pierwszym secie ich przewaga szybko urosła do dziesięciu punktów. W drugim przyjezdne dotrzymywały kroku KSG do stanu po 16. Następnie podopieczne trenera Piotra Olenderka już powiększały przewagę. Przebieg trzeciego był podobny do wydarzeń z pierwszego.