Sezon 2025/26 w I Lidze Kobiet zbliża się milowymi krokami. Mecze pierwszej kolejki zaplanowane zostały na najbliższą sobotę. Zespoły rozgrywają lub już zakończyły ostatnie sparingi.
- Za nami już kontrolne granie. Przed nami ostatnie treningi i zbieramy siły na rozgrywki ligowe. Pierwszy mecz zagramy w Krośnie. Pojedziemy do beniaminka Karpat-PANS. Czeka nas na pewno około 800-kilometrowa podróż i ciężkie zadanie. Gospodynie na pewno zechcą pokazać się z jak najlepszej strony – mówi Damian Zemło, trener pilanek.
W poprzednim sezonie jego podopieczne zajęły w rozgrywkach drugie miejsce, przegrywając w finale z zespołem z Nowego Dworu Mazowieckiego, który awansował do TAURON Ligi. Z tamtego składu, który był bliski wygrania rozgrywek, zostało dziesięć zawodniczek. Przyszły cztery nowe.
Ostatnie sparingi KS Piła rozegrał 13 i 14 września na turnieju w Mogilnie przegrywając z Nowym Dworem Mazowieckim 0:3 i wygrywając z KSG Warszawa 4:0. Ten ostatni zespół na pewno będzie groźny w walce o zwycięstwo w nadchodzącym sezonie.
- W turnieju w Mogilnie byłyśmy w trakcie przygotowań. Miałyśmy za sobą ciężki okres przygotowań. Na boisku zabrakło sportowej agresji. Na pewno chcemy mocno wejść w sezon – mówiły zawodniczki KS Piła cytowane w klubowych mediach społecznościowych.
- Sądzę, że zespoły z Piły, Warszawy i Białegostoku będą chciały od pierwszej kolejki udowodnić swoją wysoką wartość. Ten ostatni powinien być bardzo groźny. Bardzo dobrze spisywał się w sparingach – podkreśla Damian Zemło.
We wrześniu nawiązano do dobrej klubowej tradycji. Cała ekipa spotkała się w Tataraku. To jedna z niewielu okazji w ciągu całego roku, w których cały zespół może spotkać się poza treningiem i cieszyć się wspólnym czasem w nieformalnej atmosferze. Pilski klub bardzo dziękuje Panu Piotrowi Tobole i restauracji Tatarak za gościnę i przygotowanie smacznego menu.