Włochy wygrały z Polską 3:2 (25:23, 25:16, 21:25, 19:25, 15:4) w trzecim meczu fazy grupowej mistrzostw świata do lat 21 kobiet rozgrywanych w Surabayi w Indonezji.
Biało-Czerwone do meczu przystępowały po dwóch zwycięstwach bez straty seta. Na inaugurację turnieju pokonały Egipt 3:0, a w piątek w bardzo dobrym stylu wygrały z Turcją 3:0.
Zespół Italii podobnie, jak polski nie przegrał jeszcze żadnego meczu i przed pierwszym gwizdkiem zajmował pierwsze miejsce w grupie C. Po obu drużynach należało spodziewać się zaciętej walki.
- Z Włoszkami w zeszłym roku przegraliśmy 2:3 w grupie na ME i na pewno jesteśmy głodni rewanżu. Odkładając emocje na bok chcemy zagrać przede wszystkim kolejny dobry i równy mecz. Teraz najważniejsze jest dobrze się zregenerować i maksymalnie skoncentrowanym podejść do kolejnego rywala - powiedział przed meczem Miłosz Majka, trener reprezentacji Polski.
Pierwsza partia spotkania była wyrównana po obu stronach siatki. Żadnej z drużyn nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi punktowej. Ważne punkty zdobywała Julia Hewelt oraz Anna Fiedorowicz. W ostatnich akcjach więcej zimnej krwi zachowały Włoszki, które zaciętą końcówkę rozstrzygnęły na swoją stronę 25:23,
Drugi set nie zaczął się dobrze dla Polek. Nasz zespół miał dość spore problemy w przyjęciu, a w konsekwencji z wyprowadzeniem skutecznej pierwszej akcji 10:2. W tej sytuacji trener Miłosz Majka poprosił o czas dla swojego zespołu. Biało-Czerwone nieco uspokoiły swoją grę 9:16. Pomimo walki do końca, dobrej grze na siatce, to siatkarki Włoch kontrolowały sytuację na parkiecie. Pewnie wygrały tę partię 25:16.
Set numer trzy zaczął się od dwóch dobrych serwisów Nicole Piomboni 2:0. Chwilę później równie dobrym serwisem odpowiedziała Aleksandra Adamczyk 3:2. W dalej części tej partii to rywalki polskiego zespołu popełniały dość proste błędy 5:8. Z kolei nasze reprezentantki nie zwalniały ręki ani na zagrywce, ani w ataku. Do tego bardzo dobrze spisywały się w elemencie obrony 13:10 i 15:11. Biało-Czerwone do końca utrzymały równy rytm gry i nie dały sobie tym razem wyrwać z rąk zwycięstwa. Tę część spotkania skutecznym atakiem po prostej z prawego skrzydła zakończyła Hewelt 25:20.
Polski zespół poszedł za ciosem. W kolejnej części sobotniego meczu dość szybko wyszedł na prowadzenie 8:6. W dalszej części partii sukcesywnie powiększał swoją przewagę 15:11. Co ważne, Polki bardzo dobrze spisywały się w ataku 22:15. Siatkarski Italii nie potrafiły znaleźć żadnego sposobu, żeby zatrzymać Biało-Czerwone, które zwyciężyły 25:19 i doprowadziły do remisu w tym spotkaniu.
Tie-break zaczął się od błędu w ataku Włoszek 0:1. Niestety w tych pierwszych akcjach piątego seta polski zespół również zaczął popełniać błędy 3:8. Serią bardzo dobrych zagrywek popisała się Teresa Maria Bosso 10:4. Polski zespół niestety nie był w stanie już odrobić tej straty. Reprezentacja Włoch wygrała tego ostatniego seta małym nakładem sił 15:4, pozostając jedyną drużyną w grupie C z kompletem zwycięstw.
Przed reprezentacją Polski dzień przerwy podczas zmagań w fazie grupowej mistrzostw świata. W niedzielę zawodniczki będą mogły odpocząć i spokojnie przygotować się do spotkania odpowiednio z Algierią (11 sierpnia, poniedziałek) oraz Czechami (12 sierpnia, wtorek).
Włochy - Polska 3:2 (25:23, 25:16, 21:25, 19:25, 15:4)
Włochy: Włochy: Nicole Piomboni, Dalila Marchesini, Teresa Bosso, Helena Sassolini, Merit Adigwe, Linda Manfredini, Anna Bardaro (libero) oraz Erika Esposito, Emma Magnabosco.
Polska: Anna Fiedorowicz, Wiktoria Szewczyk, Rozalia Moszyńska, Maria Spławska, Aleksandra Adamczyk, Julia Hewelt, Zuzanna Suska (libero) oraz Agata Milewska, Maja Malinowska, Aleksandra Walczak, Martyna Podlaska, Patrycja Łagida.
Program i wyniki fazy grupowej MŚ U21 kobiet
7 sierpnia (czwartek)
Egipt - Polska 0:3 (15:25, 16:25, 23:25)
8 sierpnia (piątek)
Turcja - Polska 0:3 (19:25, 24:26, 21:25)
9 sierpnia (sobota)
Włochy - Polska 3:2 (25:23, 25:16, 21:25, 19:25, 15:4)
11 sierpnia (poniedziałek)
godz. 11.00 Polska - Algieria
12 sierpnia (wtorek)
godz. 11.00 Polska - Czechy