- Siatkarska Europa nie śpi. Solidna praca szkoleniowa jest wykonywana nie tylko w takich krajach jak Francja i Włochy. Postępy czynią takie młodzieżowe reprezentacje jak Czechy, Rumunia czy Grecja – mówi trener reprezentacji Polski chłopców do 16 lat, Artur Sierzchuła.
W zakończonych w niedzielę w Erywaniu mistrzostwach Europy w tej kategorii wiekowej jego podopieczni zajęli czwarte miejsce, przegrywając w półfinale z Włochami, a w spotkaniu o brąz z Francją. – Do miejsca na podium zabrakło naprawdę niewiele – podkreśla polski szkoleniowiec.
Artur Sierzchuła zaznacza, że jego drużyna była do turnieju przygotowana solidnie pod względem technicznym, taktycznym i motorycznym. Zawodnikom nie można nic zarzucić jeżeli chodzi o umiejętności indywidualne.
- Wygraliśmy dwa pierwsze mecze i tak jak zakładaliśmy trzeci z Hiszpanią był kluczowy dla układu czołówki w grupie. Po walce odnieśliśmy zwycięstwo i byliśmy optymistycznie nastawieni co do dalszych wydarzeń - mówi Artur Sierzchuła i kolejne wygrane po 3:0 z Austrią i Słowenią potwierdzają tylko jego słowa.
Nerwowe chwile nasza ekipa i jej rywal Grecja przeżyła w kolejnym meczu. – Po pierwszej akcji w hali zgasło światło i w sumie gra zajęła nam cztery godziny bez kilku minut. Chłopcy na boisku mieli coś, czego wcześniej nie przeżyli. W tie breaku tego nerwowego spotkania pokazali znowu pazur i zwyciężyli – powiedział trener reprezentacji Polski.
Wygrana z Armenią przypieczętowała pierwsze miejsce w grupie. W półfinale Polska przegrała z Włochami. – W trzecim i czwartym secie mieliśmy w sumie 25 błędów. To nie Włosi wygrali, tylko my przegraliśmy – tłumaczy trener i jak dodaje ta porażka miała dodatkowe znaczenie – zgubiona została pewność siebie.
W spotkaniu o brąz przyszła porażka z Francją. Przeważyły przede wszystkim umiejętności indywidualne rywali i ich szybsza kombinacyjna gra.
- Na pewno mamy uzdolnioną siatkarsko grupę, którą trzeba wspierać. Moi gracze przeszli szkolenie w Siatkarskich Ośrodkach Szkolnych, które zapewniły udział w akcjach szkoleniowych m.in. w Kampach w Białej Podlaskiej w 2024 roku – zakończył trener reprezentacji Polski.