Akademicka Reprezentacja Polski siatkarzy pokonała 3:1 kadrę Tajwanu w ćwierćfinałowym starciu w trakcie uniwersjady w Niemczech i pewnie awansowała do najlepszej czwórki turnieju.
O wielki finał Polacy powalczą z Japonią, mecz zaplanowano na wtorkowy wieczór (godz. 20). W drugim półfinale zmierzą się Włosi i Brazylijczycy.
Polacy wygrali w Berlinie wszystkie dotychczasowe mecze – trzy grupowe i teraz ćwierćfinał. Awansowali do grona najlepszych ekip jak przed dwoma laty w Chinach, gdzie wywalczyli srebro. W walce o medale obecnej uniwersjady są kadry z czterech krajów, które w seniorskiej siatkówce zajmują miejsce w czołowej piątce rankingu FIVB – nie ma w tym gronie tylko Francuzów. Widać więc, że turniej siatkarzy odzwierciedla aktualny układ sił na świecie i został poważnie potraktowany przez najmocniejszych.
Biało-Czerwoni w poniedziałkowe popołudnie górowali na Tajwanem warunkami fizycznymi i organizacją gry, wypracowując sobie od początku sporą przewagę. Bardzo sprytnie i skutecznie grał najniższy skrzydłowy w naszej drużynie – Marcel Hendzelewski, kapitalnie atakował Aliaksei Nasevich (8 na 10 w ataku po dwóch setach), a grę od początku prowadził Dawid Pawlun. Rywale starali się grać bardzo szybko i ryzykować w polu serwisowym, ale popełniali sporo błędów, a nasi przyjmujący radzili sobie dobrze. Warto jednak podkreślić, że był to jak dotąd najlepiej zorganizowany i wymagający rywal, z którym przyszło się mierzyć graczom trenera Dariusza Luksa w Niemczech.
Szczególnie było to widać w drugim secie, gdy Tajwan bronił nasze ataki i skutecznie kontrował. Rywale wyszli na prowadzenie 20:18 i prowadzenia nie oddali już do końca. Tym samym Biało-Czerwoni stracili pierwszą partię na turnieju w Berlinie. W trzecim secie też długo było równo, ale w końcówce kluczowe punkty zdobywał Michał Gierżot i nasza kadra wygrała 25:20. W takim samym stosunku biało-czerwoni zwyciężyli w czwartej odsłonie i w całym meczu 3:1.
– Już mecze grupowe pokazały, że przy jakiejś chwili dekoncentracji przeciwnik nas podgryzał – mówi trener Dariusz Luks. – Tutaj wyszła na pewno bardzo dobra gra zespołu z Tajwanu. Myślę, że trochę obudziliśmy się po tym drugim secie, bo pierwszy trochę za łatwo wygrany i to nas uśpiło. Ale chwała drużynie, że podjęła walkę od trzeciego seta, taką męską grę. Trochę było szarpaniny, dyskusji z sędziami, ale powiedzieliśmy sobie, że gramy w siatkówkę, kończymy dyskusje. I to przyniosło nam efekt. Jeżeli chodzi o Japonię, to będziemy ich dopiero wrzucać na tapetę. Jemy małą łyżeczką, z przeciwnika na przeciwnika. Skończyliśmy grupę, teraz był ćwierćfinał, czas na kolejny zespół. Od dzisiaj ruszyła operacja Japonia. Jutro postaramy się godnie reprezentować polską siatkówkę tutaj w Berlinie, wygrać spotkanie i zameldować się w finale – dodaje trener.
– No na pewno czapki z głów dla chłopaków z Tajwanu – mówi kapitan Michał Gierżot. – Trzeba oddać, że potrafią grać w siatkówkę. Wiedzieliśmy, że jesteśmy w tym meczu faworytem oczywiście, ale spodziewaliśmy się, że to będzie nasz najtrudniejszy mecz na tym turnieju. I taki był. Wyszli z grupy, nie bez przypadku, prawie wygrali z bardzo mocną Brazylią. Wiedzieliśmy, że będzie opór, opór był i bardzo dobrze, myślę, że nas to przygotuje na fazę grania o medale. Wtorkowy mecz zaczyna się już dzisiaj. Bardzo trudny mecz pewnie przed nami jutro, znowu można się spodziewać najcięższego na turnieju.
Start Akademickiej Reprezentacji Polski jest współfinansowany ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki. Sponsorem ARP jest PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.
32. Letnia Uniwersjada rozpoczęła się w środę, 16 lipca. Jej główna część odbywa się w sześciu miastach regionu Ren-Ruhra, na zachodzie Niemiec. W Berlinie, gdzie rywalizują siatkarki i siatkarze, odbywają się jeszcze tylko zawody pływackie i w skokach do wody. Biało-czerwone siatkarki rywalizują jeszcze o miejsca 5-8. Wtorkowi rywale Polaków wygrali w ćwierćfinale bardzo gładko z gospodarzami turnieju, w trzech szybkich setach.
– Przede wszystkim chłopaki z Tajwanu bardzo dobrze przyjmowali, przez co nie mogliśmy ich odrzucić od siatki i w ataku sobie naprawdę dobrze radzili na rozrzuconych piłkach – podsumowuje debiutujący na uniwersjadzie Marcel Hendzelewski. – Tak jak trener powiedział, jemy małą łyżeczką. Wszystko po kolei, skupiamy się na każdym kolejnym meczu, teraz na półfinale z Japonią. Dla mnie to przede wszystkim to jest bardzo duże doświadczenie i cenne, za które chcę podziękować. Każda minuta, każda sekunda spędzona na boisku ma dla mnie bardzo duże znaczenie. Ogólnie z chłopakami mega dobrze się dogadujemy, tak samo w szatni, czy na boisku, atmosfera jest bardzo dobra – kończy młody przyjmujący.
Ćwierćfinał Polska – Tajwan 3:1 (25:18, 23:25, 25:20, 25:20)
Polska: Pawlun 5, Hendzelewski 9, Popiela 4, Nasevich 23, Gierżot 15, Lipiński 8 oraz Czyrek (l), Kubicki, Kapica 2, Śliwka 5, Zaleszczyk. Trener: Luks.
Tajwan: Jie-ting 2, Yu-chen 10, Ping Hsun 7, Yu-sheng 16, Yu Lin 6, Mao-hung 7 oraz You-cheng (l), Chien, Yu Li 1, En-de, Yi-kai 11. Trener: Huang.
Pozostałe wyniki ćwierćfinałów
Brazylia – Kolumbia 3:0
Włochy – Czechy 3:0
Japonia – Niemcy 3:0
Półfinały - wtorek 22 lipca
Brazylia – Włochy, godz. 17:00
Polska – Japonia, godz. 20:00
Akademicka Reprezentacja Polski siatkarzy na uniwersjadę Niemcy 2025
- Maciej Czyrek (Bogdanka LUK Lublin, KUL Lublin)
- Michał Gierżot (PSG Stal Nysa, ANS WSZiA Opole)
- Remigiusz Kapica (PSG Stal Nysa, ANS WSZiA Opole)
- Kajetan Kubicki (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, ANS WSZiA Opole)
- Antoni Kwasigroch (Ślepsk Malow Suwałki, WSG Bydgoszcz)
- Seweryn Lipiński (Cuprum Stilon Gorzów, ANS WSZiA Opole)
- Aliaksei Nasevich (Trefl Gdańsk, ANS WSZiA Opole)
- Dawid Pawlun (PSG Stal Nysa, ANS WSZiA Opole)
- Daniel Popiela (Steam Hemarpol Norwid Częstochowa, UJD Częstochowa)
- Jordan Zaleszczyk (JSW Jastrzębski Węgiel, ANS WSZiA Opole)
- Marcel Hendzelewski (Lechia Tomaszów Maz., ANS WSZiA Opole)
- Piotr Śliwka (MKST Astra Nowa Sól, ANS WSZiA Opole)
Trener - Dariusz Luks