Jeżeli KS BAS chce pozostać na pierwszoligowych boiskach to musi regularnie punktować. W sobotni wieczór siatkarki z Białegostoku musiały pokonać przedostatnią w tabeli Gedanię Politechnikę Gdańsk. Ta sztuka podopiecznym trenera Sebastiana Grzegorka się udała, ale o zwycięstwo wcale nie było łatwo. KS BAS wygrał spotkanie 3-2.
W spotkanie nieco lepiej weszły zawodniczki z Gdańska. Do połowy partii utrzymywały jednopunktową zaliczkę. Coraz lepsza gra przyjezdnych zaowocowała większym prowadzeniem. Końcówka seta należała jednak do gospodyń. Białostoczanki najpierw odrobiły 5 punktów straty, a potem przegoniły ekipę gości. Podopieczne trenera Sebastiana Grzegorka się nie zatrzymały i wygrały partię 25-22.
Zawodniczki z Białegostoku chciały pójść za ciosem i znakomicie otworzyły drugą partię. KS BAS nie zamierzał się zatrzymywać i powiększył zaliczkę do siedmiu oczek. Gospodynie utrzymały wypracowaną przewagę i wygrały seta 25-20.
Początek trzeciego seta był wyrównany, ale z czasem rysowała się coraz wyraźniejsza przewaga ekipy gości. Zawodniczki z Gdańska wypracowały trzy punkty przewagi, a pod koniec partii powiększyły przewagę do 7 oczek. Przyjezdne wygrały całą odsłonę 25-18.
Schemat czwartej partii był niemal identyczny do tej z trzeciej odsłony. Na początku wynik był wyrównany, ale z czasem do głosu doszły zawodniczki gości. Co prawda, tym razem siatkarki z Białegostoku wyrównały stan rywalizacji, ale po chwili trzy punkty przewagi ponownie uzyskała ekipa z Gdańska i to ona wygrała partię 25-21.
O ostatecznym rezultacie musiał zadecydować tie-break. Przewaga jednego-dwóch punktów przechodziła z rąk do rąk. W końcówce seta minimalnie lepsze okazały się gospodynie i to one wygrały partię 16-14, a cały mecz 3-2.
MVP meczu wybrano zawodniczkę KS BAS-u Natalię Bandurską.
Za sprawą zwycięstwa ekipa KS BAS-u powiększała swój dorobek do 23. punktów i awansowała na 10. miejsce w tabeli. Zawodniczki z Gdańska mają 8 punktów mniej i zajmują przedostatnie miejsce.
Podopieczne trenera Sebastaiana Grzegorka swój kolejny mecz rozegrają już w poniedziałek. We własnej hali podejmą ENEA Energetyk Poznań. Nieco dłużej na swój mecz poczekają zawodniczki z Gdańska. W sobotę zagrają na wyjeździe z PMKS Nike Węgrów.
KS BAS Kombinat Budowlany Białystok - Gedania Politechnika Gdańsk 3-2 (25-22, 25-20, 18-25, 21-25, 16-14)
KS BAS Kombinat Budowlany Białystok: Julita Molenda, Anna Wojciechowska, Monika Karnicka, Klara Kempfi, Martyna Podlaska, Martyna Szczepuła, Paulina Bałdyga, Amelia Senica, Julia Papszun, Maja Szymańska, Adrianna Rybak-Czyrniańska, Natalia Bandurska (L), Karolina Szmigielska (L)
Trener - Sebastian Grzegorek
Gedania Politechnika Gdańsk: Łucja Laskowska, Marcela Trzcińska, Oliwia Miłkowska, Aleksandra Deptuch, Wiktoria Piszczek, Tamara Gałucha, Julia Kowalska, Partycja Stafecka, Zuzanna Herrmann, Julia Piotrowska, Otylia Pikuła, Paulina Jankowska (L) Julia Kwiecińska (L)
Trener: Rafał Murczkiewicz