Trzeci w tabeli 1. Ligi Kobiet KS Piła podejmował na własnym parkiecie przedostatnią Gedanie Politechnikę Gdańsk. Trudno było o niespodziankę w tym meczu, mimo że wszyscy wiemy, że to przecież tylko sport, a tu niespodziewane wyniki są zawsze mile widziane.
Gedania to zasłużony polski klub siatkarski, słynący przede wszystkim z doskonałych wyników w szkoleniu młodzieży, ale odnoszący też sukcesy w siatkówce seniorskiej. W pierwszym sezonie w 1. Lidze Kobiet drużynie z Gdańska nie jest łatwo, ale należy wierzyć, że środowisku z Gdańska nie zabraknie determinacji i cierpliwości w procesie reaktywacji seniorskiego grania kobiet na Wybrzeżu.
Trener Damian Zemło wykorzystał wszystkie atuty swojego zespołu. Po meczu powiedział: ”od kilku spotkań gramy na wysokim procencie skuteczności w ataku, równocześnie cały czas próbując wywierać dużą presję zagrywką na przeciwniku”.
Dwa sety dość szybko padły łupem pilanek , w trzecim udało sią nawet doprowadzić Gedanii do remisu zdobywając trzy kolejne punkty z rzędu (13:13) ale to wszystko na co było stać zawodniczki Rafała Murczkiewicza. Szybka gra dziewczyn z nad Gwdy ostatecznie wytrąciła przeciwniczkom wszelkie argumenty. Ich waleczna obrona do samego końca i odważna zagrywka to w tym dniu było za mało na Oliwie Urban, Alinę Bartkowską-Kluzę i Emilię Szubert.
KS Piła - Gedania Politechnika Gdańsk 3:0 (25:15, 25:17, 25:21)
MVP: Alina Bartkowska-Kluza
KS PIŁA: Julia Rajewska, Łucja Kuriata, Agnieszka Czerwińska, Emilia Szubert, Alina Bartkowska-Kluza, Oliwia Urban, Ewa Machowska(l) oraz Martyna Lach. Trener: Damian Zemło
GEDANIA POLITECHNIKA GDAŃSK: Łucja Laskowska, Marcela Trzcińska, Oliwia Miłkowska, Aleksandra Deptuch, Wiktoria Piszczek, Tamara Gałucha , Paulina Jankowska (L) oraz Julia Kowalska, Partycja Stafecka, Zuzanna Herrmann, Julia Piotrowska oraz Julia Kwiecińska (L). Trener: Rafał Murczkiewicz